Fajne. Bylo kilka takich dni ostatnio, powietrze aż krystaliczne, jak w czasie zimnych, zimowych, wyżów atmosferycznych. Powiadają, że przy takiej pogodzie ze Świętego Krzyża można zobaczyć zarys Tatr. To ponad 200 kilometrów. Niestety, mnie ngdy się to nie udało.